Dziękuję za odwiedziny i komentarz :) Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim. Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)
Apetycznie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńmmm rewelka, owsianka jak sie patrzy!
OdpowiedzUsuńOwsianka zawsze ratuje człowieka w takich sytuacjach :)
OdpowiedzUsuńTo masło pecanowo-klonowe podbiło moje serce!
OdpowiedzUsuńU mnie też zawsze po imprezach gości owsianka - najlepsza :D
OdpowiedzUsuńMam na szczęście jeszcze jeden słoiczek tego najlepszego pod słońcem masła. Do owoców letnich będzie jak znalazł :D
OdpowiedzUsuńSkąd takie genialne masło? :D
OdpowiedzUsuńJadłam brzoskwinie, ale nektarynek jeszcze nie ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie po imprezach najczęstszą opcją u mnie są owsianki :D
OdpowiedzUsuńPyszne są nektarynki, taka słodka i taka niewinna!
OdpowiedzUsuńpolarosi.blogspot.com
Ooo jak to pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńja to na brzoskwinie czekam :D
OdpowiedzUsuńPodziel się, ja dziś jestem mocno wczorajsza :(
OdpowiedzUsuńchce to masło !! :D brzmi rewelacyjnie i pewnie jest mega pyszne ! :)
OdpowiedzUsuńNa samą nazwę tego masła mam na nie ochotę <3
OdpowiedzUsuńzapraszam: http://grapefruitjuicesour.blogspot.com
:)
Nie jadłam jeszcze tegorocznych nektarynek. Nie mogę się już doczekać aż w końcu znowu będę się nimi zajadać :)
OdpowiedzUsuńteż chcę nektarynkę!! :)
OdpowiedzUsuńOwsianka zawsze ratuje sytuację. ;) a nektarynkami to się obżeram. :D
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nektarynek nie jadłam, ale brzoskwinię już tak i też była bardzo słodka :)
OdpowiedzUsuńTo masło musi być genialne <3
OdpowiedzUsuńmhm.. yummy!!!
OdpowiedzUsuń