poniedziałek, 29 czerwca 2015

.1012. nadziane

~karobowe ciasto jednoporcjowe nadziane amazke ryżowym~



Cześć! Wróciłam, żyję, zmęczona jestem, ale dzisiaj już pełen relaks i odpoczywamy po dwóch megaaa intensywnych dniach. Jak maraton to maraton ;) W dwa dni sześć godzin zumba&salsation ♥ Salsation coraz bardziej mi się podoba! ;) Ogólnie spędziłam świetnie czas, wyszalałam się, naładowałam pozytywną energią ;) Czas minął (za)szybko i już jestem w domu... Zostały wspomnienia w postaci zdjęc i filmików ;)


Dzisiaj rano postanowiłam włączyć piekarnik i coś upiec, mimo, że przed wyjazdem też jadłam pieczone śniadanie. No cóż - po prostu bardzo je lubię :D Niestety nie udało mi się zrobić zadowalającego zdjęcia przekroju ciasta żeby pokazać Wam jego środek :(

PRZEPIS /1 porcja/
~50g mąki (u mnie mieszanka jaglanej, z tapioki, gryczanej i ryżowej)
~łyżka (ok. 10g) karobu Biolada
~jajko
~80g jogurtu naturalnego
~1/2 łyżeczki bg proszku do pieczenia
~cukier/stevia do smaku
~amazake ryżowe Biolada do nadziania - ok. 40-50g 

Mieszamy mąkę, karob, cukier/stevię i proszek do pieczenia. Do tych składników dodajemy jajko, jogurt i mieszamy. Połowę masy przekładamy do naczynia do zapiekania i wykładamy amazake, przykrywamy całość pozostałą masą. Wkładamy naczynie do piekarnika i pieczemy ok. 30-35 minut w 180*C (do suchego patyczka). Lekko studzimy i podajemy. Smacznego! :)

19 komentarzy:

  1. super dzień! a to ciacho wymiata!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciacho obłędnie się prezentuje. Amazake? Na pewno by mi posmakowało. :)
    Fajnie, że taką aktywność na lato podjęłaś. Salsation brzmi wspaniale, pierwszy raz się spotkałam, zaraz sobie wyoutubuje!
    PS. Tandetnie to zabrzmi, ale nie mogę się na Twoje zdjęcia napatrzeć. Piękna z Ciebie dziewczyna. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam Cię za Zumbę! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba lepiej nie mogłaś rozpocząć wakacji i o weekendzie tu mówię nie o cieście, chociaż i temu niczego nie brakuje :D

    OdpowiedzUsuń
  5. dwa dni sześć godzin....masz powera! <3 a ciasto wygląda smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne są te maratony! Nie mogę się doczekać, jak od września się na takie zajęcia zapiszę <3
    http://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem ciekawa jak wygląda po przekrojeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja za to dawno nie robiłam śniadania z piekarnika. Wakacje są, więc na pewno w najbliższym czasie się pojawi coś pieczonego :)
    Widziałam snapy i zazdrościłam. Fajne doświadczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Na pewno miało ciekawy smak dzięki tej mieszance mąk!
    Widziałam snapy, zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. zachciało mi się takiego ciacha, dawno nie było u mnie czegoś pieczonego!

    OdpowiedzUsuń
  11. Mieszanka mąk imponująca. Kolor ciacha też. ;) Super, że się dobrze bawiłaś. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapiekane śniadania są też moimi ulubionymi. Zmęczona, ale i pewnie naładowana pozytywną energią :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A cóż to za ryżowa osobliwość? Nigdy o tym nie słyszałam!
    Widać, że się dobrze bawiłaś!

    http://poranny-talerz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Już sobie wyobrażam ten niesfotografowany środek! Pycha :D
    zapraszam:
    http://grapefruitjuicesour.blogspot.com
    :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chętnie bym poszła na takie warsztaty z zumby :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Widać, że była świetna zabawa!:D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim.
Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)