~ciasto z mąki kokosowej z truskawkami (większość w środku) i fińską ciemną czekoladą~
W końcu i ja mam świeże polskie truskawki! ♥ Mówcie co chcecie, ale nic nie jest w stanie zastąpić tego smaku (i zapachu)! Co prawda cena jeszcze nie zachwyca i nie zachęca do kupowania hurtowych ilości, ale nie mogłam się powstrzymać! Teraz tylko czekać na pełnie sezonu! Chociaż jak dla mnie - sezon rozpoczął się właśnie wczoraj, kiedy to wcinałam truskawkę za truskawką bez opamiętania :D Okeeeej, potem pomyślałam, że fajnie by było coś zostawić na śniadanie i jednak się opamiętałam ^^
Pogoda jest ekstra (tfutfu), mamy długi weekend (niby w sobotę praktyki, ale ja je sobie odpuszczam :)) - czego chcieć więcej? ;) W dodatku na mnie czekają dwie imprezy więc będzie ciekawie! Tylko nie wiem jak ja przeżyje dwie osiemnastki pod rząd... :D
chcę! chcę! chcę!
OdpowiedzUsuńja już dostałam truskawki od sąsiada - pycha <3
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńU nas truskawki są już za niecałe 5 zł co bardzo mnie cieszy. I przyznam, ze tytuł posta mnie rozbawił ,,pierwsze świeże... ciasto z mąki kokosowej" xD
OdpowiedzUsuńU mnie już spokojnie wszędzie są za 6zł/kg więc sezon trwa <3
OdpowiedzUsuńHahaha, dobrze będzie :D Ja kiedyś miałam praktycznie cały tydzień mniejszych, większych imprez xd
Oj nie zamierzam się kłócić z tym, że nic nie jest w stanie przebić smaku polskich truskawek :D
OdpowiedzUsuńzgadzam się, że polskie truskawki sa niezastąpione i już w tym sezonie też kilka razy łączyłam je z mąką kokosową! :)
OdpowiedzUsuńJa już chyba z tydzień temu rozpoczęłam sezon, ale na szczęście to dopiero początek,a truskawki znikają kilogramami! :)
OdpowiedzUsuńKurczę - rewelacja, truskawki i czekolada to połączenie bez wątpienia idealne :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie jeszcze im trochę brakuję, wolę słodsze, ale mimo wszystko już je pochłaniam kilogramami :D
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu upiec to ciacho!
ojezu, ślinka cieknie!
OdpowiedzUsuńpolarois.blogspot.com
No nie, jakie pyszności! *o* Chcę! Ja sezon truskawkowy zaczęłam jakieś 2 tygodnie temu. :D
OdpowiedzUsuńWidziałam ostatnio we Wrocławiu, za 4,5 więc rewelka już :)
OdpowiedzUsuńTfu tfu - dokładnie, nie zapeszajmy żeby słoneczko od nas nie poszło :)
OdpowiedzUsuńWypiek taki, że na sam widok cieknie ślinka :3
Przeżyjesz, przeżyjesz! :D Ja mam za sobą dwie studniówki pod rząd :D
OdpowiedzUsuńAle pięknie podane.WYgląda apetycznie i to jak!!
OdpowiedzUsuńKokos i truskawki <3
OdpowiedzUsuńNIe mogę oderwać oczu od tej rozpuszczającej się czekolady *-*
OdpowiedzUsuńhttp://grapefruitjuicesour.blogspot.com
Ja jeszcze tych w 100% Polskich nie jadłam :(
OdpowiedzUsuń