2 porcje, 8 średnich placków
~3 bardzo dojrzałe banany (ok. 300g)
~100ml mleka roślinnego
~100g mąki bezglutenowej - u mnie kukurydziana
~łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
~łyżka słodu kukurydzianego biolada.pl
~3 łyżki mieszanki ziaren "Migdałowy Przylądek" Ziarenkowo
olej do smażenia
Banany rozgniatamy widelcem, dodajemy mleko, słód i mieszamy. Następnie dodajemy pozostałe składniki i mieszamy wszystko dokładnie. Rozgrzewamy patelnię z niewielką ilością oleju i smażymy placki na małym ogniu, z obu stron. Podajemy z ulubionymi dodatkami - u mnie domowy dżem truskawkowy (jeszcze z tamtego roku! :D) i odrobina cukru pudru. Smacznego! :)
Wczoraj rodzice zrobili mi też bardzo miłą niespodziankę. Mianowicie dostałam już swój 18-stkowy prezent urodzinowy, mimo, że mam urodziny za dwa tygodnie...Lepszego nie mogłam sobie wymarzyć :3 Ale o tym jutro...
wyglądają cudnie. miłej i bezpiecznej drogi
OdpowiedzUsuńSmacznie :)
OdpowiedzUsuńMój tata nie tknął by takiego dania niestety. Nie wie, co traci. Ja uwielbiam takie placki <3
OdpowiedzUsuńAle ekstra apetyczne;)
OdpowiedzUsuńWidziałam na snapie Twój osiemnastkowy prezent i naprawdę musisz się cieszyć! Mam nadzieję, że wkrótce pojawią się na blogu zdjęcia wykonane tym prezentem :D
OdpowiedzUsuńWyglądają prze apetycznie :)
OdpowiedzUsuńBananowe, to musi być pyszne. *-* Chętnie ale raczej na śniadanie.
OdpowiedzUsuń