~biszkoptowe* kokosowe** jednoporcjowe ciasto z ciecierzycy z truskawkami z nalewki~
*dodałam ubitą wodę z zalewy
**z mąką kokosową
Czas najwyzszy trochę poeksperymentować, bo wakacji zostało niewiele, a ja ciągle jem to samo... ;) Dzisiejszy eksperyment - mogę uznać za udany :) Gdyby nie to, że za bardzo spiekłam truskawki... :P Ciasto delikatne i wręcz rozpływające się u ustach ♥
Smacznie :)
OdpowiedzUsuńChciałam zrobić raz omlet na tej wodzie z ciecierzycy i mi nie wyszło, ale chyba spróbuję jeszcze raz, bo w końcu może mi coś z niej wyjdzie :D
OdpowiedzUsuńPyszny i piękny eksperyment. Ale nie mam zamiaru próbować - nie teraz, bo obawiam się, że piekarnik mógłby mnie roztopić. ;)
OdpowiedzUsuńHahaha, racja z tym eksperymentowaniem :P Muszę takie ciasto zrobić :]
OdpowiedzUsuńCiebie też chyba nie przeraża perspektywa piekarnika w upał, piąteczka! Skoro truskawki z nalewki to domyślam się, że ta nalewka cudnie nasączyła ciasto i nadała mu aromatu <3
OdpowiedzUsuńkusząco! muszę spróbować takiego wegańskiego biszkopta :)
OdpowiedzUsuńKurcze, wygląda kusząco ;)
OdpowiedzUsuńczyli eksperyment zaliczony do udanych!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje nowości i eksperymenty ! <3
OdpowiedzUsuńMniam! Kocham twoje eksperymenty!
OdpowiedzUsuńNigdy nie przygotowywałam tak ciecierzycy :)
OdpowiedzUsuń