~kokosowe trufle jaglane z puree malinowym~
Dzisiaj. To TEN dzień. Dzień w którym zaczyna się mój 18 rok życia, Jestem pełnoletnia, ale czy dorosła? Sama nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Mimo, że przez te 18 lat wiele przeszłam i wiele mnie życie nauczyło, nie uważam się za osobę dorosłą, która w pełni może o sobie decydować. Są w moim otoczeniu osoby (rodzice) których zawsze najpierw zapytam o radę. I wiecie co? Wcale nie czuję się jakbym miała 18 lat...mimo że złożyłam już wniosek o dowód. Nie wiem czy to chodzi o to, że nie dopuszczam do siebie myśli, że jestem już pełnoletnia i mam więcej praw, a niedługo nie będzie już "...naście" czy to, że wszyscy mówią mi że wyglądam na 15-16 lat, a nawet pani z urzędu upewniała się, czy wniosek o dowód jest dla mnie... :D Jak spędzę dzisiejszy dzień? Wbrew pozorom nie będzie on wyjątkowy, nie będzie hucznej imprezy...Trochę żałuję, ale moja sytuacja na takie świętowanie mi nie pozwala...Zjadłam dobre śniadanie, zaraz pójdę do pracy, wrócę i...nie wiem. W ciagu dnia nawet pewnie zapomnę, że właśnie stałam się...dorosła. Przeraża mnie to słowo...
haha, chyba wszystko przeraża. jutro nie będziesz czuła się zupełnie inaczej niż jak wtedy kiedy miałaś 17 lat. to po prostu liczba, tak na prawdę wszystko zależy od naszego podejścia do życia i w tym wieku nikt od razu nie każde nam stawać się w pełni dorosłym i decydować za wszystko ;) zresztą, wewnątrz zawsze trzeba mieć w sobie coś z dziecka i do końca życia będziemy dziećmi naszych kochanych rodziców :) ... Wszystkiego najlepszego kochana! duuuużo zdrówka i szczęścia, spełnienia marzeń, rozwijania się w kierunku fotografii i kulinarnym, po prostu wszystkiego dobrego, byś mogła być w pełni szczęśliwa i każdego dnia czerpała z życia jak najwięcej się da :) niech uśmiech nie znika z Twojej twarzy :* Sto Lat!
OdpowiedzUsuńPewnie za 4 lata, będę czuła się podobnie... Wszystkiego Najlepszego! Mimo pełnoletności, zawsze warto czuć w sobie dziecko, pamiętaj o tym :)
OdpowiedzUsuńSTO LAT STO LAT NIECH ŻYJE ŻYJE NAM :* I tak pysznie gotuje! :D
OdpowiedzUsuńEeee tam- przekroczenie tej magicznej granicy nie zmienia tak naprawdę NIC, uwierz. Czeka człowiek na jakieś boom a koniec końców może po prostu samodzielnie kupić alkohol w sklepie- cala reszta jest taka sama ;)
OdpowiedzUsuńNo i wiadomo- sto lat sto lat, osobistego spełnienia przede wszystkim i możliwości rozwijania pasji! Do tego trochę zdrowia, szczypta optymizmu i.. może dużo masła orzechowego? ;)
Wszystkiego najlepszego! ;**
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego!!! :)
OdpowiedzUsuńMnie też przerażało, ale idzie się przyzwyczaić :D
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń :*
Sto lat, sto lat! Obyś zawsze miałą powód do uśmiechu, żebyś była radosna na codzień, nawet jeśli coś nie idzie po Twojej myśli! Spełniania marzeń, żeby otaczali Cię wspaniali ludzie! Może chłopaka do tego? Ale komu oni sa potrzebni :D Żebyś nadal inspirowała nas swoimi potrawami! STO LAT!
OdpowiedzUsuńhttp://worshipingmornings.blogspot.com/
Stówka:*
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię , ja się czuję jakbym miała 18 lat, a nie 24 :)
patrząc na zdjęcie musze przynać, że na pewno były pyszne!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Z czasem się przyzwyczaisz ;)
OdpowiedzUsuńCzemu Cię to przeraża, przecież jak sama piszesz tak naprawdę nic się nie zmienia... ;) Sama też nie planuję imprezy osiemnastkowej. Życzę Ci wszystkiego najlepszego, żebyś wysysała z życia ile się da i zawsze była szczęśliwa oraz spełniała się w swoich pasjach :) Bez obaw!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Dorosła to i ja się nie czuję 3 lata po osiemnastce. Dojrzały to lepsze słowo :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com
Żadnego szału z tą osiemnastką nie ma (choć niektórzy lubują się w zaliczaniu szpitali po imprezach w remizie ;)), jedynie taka możliwość wyrobienia dowodu... albo poczekanie jakieś pół roku xd
OdpowiedzUsuńNiemniej, wszystkiego najlepszego, zdrowia i... roślinnych uciech na drodze do weganizmu (if you know what I mean) :D
Dokładnie tak samo się czułam wkraczając w dorosłość, trochę zagubiona i wcale nie taka dorosła jak się wydaje. Ale według mnie ten jeden dzień to tylko ludzki wymysł i raczej trzeba traktować go symbolicznie, dorosłość przyjdzie z czasem i tylko wtedy, gdy będziesz na nią gotowa!
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, życzę Ci wszystkiego najlepszego, spełnienia wszystkich najskrytszych marzeń i realizacji w swojej pasji, rozwoju w tym kierunku i samych uczciwych ludzi na Twojej drodze :*
Spokojnie, to słowo takie straszne nie jest. Tym bardziej, że to tylko teoria i nic strasznego za nią nie idzie póki co. Ja, mimo bliskości 19-nastki, też dalej nie potrafię go ze sobą powiązać, ale jakoś mi to nie przeszkadza ;)
OdpowiedzUsuńe tam, to tylko liczby. Sto lat, sto lat! Niech żyje, żyje nam!!!
OdpowiedzUsuńfakt faktem, dorosłość brzmi groźnie, ale możesz być pewna, że właśnie przed Tobą się zaczął najlepszy okres w życiu(; tak naprawdę ta 18nastka jest potrzebna tylko po to, żeby właśnie prawnie móc więcej, nie ma to żadnego odniesienia do tego, jak się czujesz czy kim się czujesz, za pięć lat przy kolejnym świętowaniu będzie tak samo;)
OdpowiedzUsuńanyway, sto lat, niegasnącego uśmiechu, życzliwości od innych, przyjaciół od serca i co najważniejsze - realizacji w pasjach! :*
Ważne, żebyś spędziła miło czas z bliskimi. Wszystkiego najlepszego kochana. Rozwijaj się jeszcze bardziej w gotowaniu i fotografii bo idzie Ci świetnie ;)
OdpowiedzUsuńMozna prosic przepis? Cudownie wygladaja.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepsze, spełnienia marzeń, abyś dalej mogła rozwijać się w swoich pasjach, no i oczywiście, abyś dalej nam takie pyszności prezentowała :D <3
OdpowiedzUsuńSpokojnie, nie tylko Ciebie przeraża te jedno słowo, jest wiele osób, które myślą podobnie, chociażby ja, ale w sumie wydaje mi się, że ten akurat dzień nic nie zmienia, jest to tylko jakaś umowna data, ludzie dorastają cały czas, to wszystko co się z nią wiąże przyjdzie z czasem, powoli, że nawet nie zauważymy jak się wszystko zmieniło :)
Najważniejsze, abyś miło spędziła ten dzień, nie ważne jak ;)
Wszystkiego najwspanialszego na nowej, dorosłej drodze życia! :D
OdpowiedzUsuńPo pierwsze- wszystkiego najlepszego!!! :*
OdpowiedzUsuńPo drugie- mnie myśl o ukończeniu 18 lat przeraża i to bardzo... Ostatnio płakałam z tego powodu...
Po trzecie- proszę o puree malinowe <3
Prawdziwa pyszność :) można prosić o przepis ? :) i Wszystkiego Najlepszego. Spóźnione, ale szczere :)
OdpowiedzUsuń