Przykro mi...Doskonale wiem jak się teraz czujesz, bo sama musiałam latem pożegnać swoją babcię..dlatego też nie potrafię napisać Ci nic konstruktywnego na ten temat, bo żadne słowa nie są w stanie zalepić tej pustki, którą teraz czujesz. Trzymaj się ciepło :*
Dziękuję za odwiedziny i komentarz :) Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim. Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)
Mozna przepis?
OdpowiedzUsuńTakie proste, a jakie pyszne śniadanie! :)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu babci. Trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńśliwkowy ryż ze śliwką podany w śliwkowej miseczce ;) i jeszcze ta rozpływająca się czekolada! ;)
OdpowiedzUsuńRozpływająca się czekolada!
OdpowiedzUsuńpiękny ryż!
OdpowiedzUsuńa rana się zabliźni.
Rozumiem to co czujesz. Na początku jest ciężko, nawet bardzo, ale czas jak zwykle pomaga... trzymaj się! :)
OdpowiedzUsuńzapomniałam jak bardzo uwielbiam śliwki!
OdpowiedzUsuńtrzymaj się ciepło...
OdpowiedzUsuńmniaam :DDD
OdpowiedzUsuńściskam Cię wirtualnie :*
OdpowiedzUsuńa ta czekolada mnie zahipnotyzowała *-*
Przykro mi...Doskonale wiem jak się teraz czujesz, bo sama musiałam latem pożegnać swoją babcię..dlatego też nie potrafię napisać Ci nic konstruktywnego na ten temat, bo żadne słowa nie są w stanie zalepić tej pustki, którą teraz czujesz. Trzymaj się ciepło :*
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu babci :( Ale pamiętaj, że każdy koniec jest początkiem czegoś nowego. Nawet, jeśłi nie do końca w to wierzymy ;*
OdpowiedzUsuńcudeńko ! :)
OdpowiedzUsuńtrzymaj się!
Trzymaj się tam! Ściskam.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się :(
OdpowiedzUsuńTrzymaj się.
OdpowiedzUsuńRozpływająca się czekolada....rozpływam się razem z nią.
O matko...współczuję Ci strasznie :( Wiem, że ''trzymaj się'' nic nie da ale kurczę...jesteś silna!
OdpowiedzUsuń