~surowa gryczanka kokosowo*-morelowa podana z morelą i domową tahini~
*z mąką kokosową
Najlepsza jaką do tej pory zrobiłam <3
Wczoraj nie miałam już siły opisać Wam wrażeń po fotografowaniu wesela...Dzisiaj coś może naskrobię ;) Denerwowałam się bardzo, bo wiadomo, że jest to odpowiedzialne zajęcie. Całe szczęście trafiłam na super parę ;) Ogólnie wszyscy goście byli bardzo sympatyczni, dobrze się bawili, a i samo wesele i atmosfera również były bardzo dobre. Zrobiłam ponad dwa tysiące zdjęć, wczoraj już część ogarnęłam, ale jeszcze sporo przede mną...Czeka mnie też jeszcze sesja plenerowa z Młodymi. Mam nadzieję, że będą zadowoleni ze zdjęć oraz że to nie był mój ostatni raz jako fotograf ślubny, bo szczerze mówiąc to podobało mi się ;) I przy okazji jestem coraz bliżej kupna nowego obiektywu! No, jeszcze ze dwa śluby by się przydały i starczy! :D
PRZEPIS /1 porcja/
~75g kaszy gryczanej niepalonej (białej)
~woda
~200-250g moreli
~łyżka syropu klonowego
~lekko czubata łyżka mąki kokosowej lub 2 łyżki zmielonych wiórków
Kaszę zalewamy wodą i pozostawiamy pod przykryciem przez min. 8h (na noc). Następnie na sicie odlewamy wodę i przepłukujemy kaszę świezą wodą. Miksujemy kaszę wraz z morelami na gładki krem, dodajemy mąkę i syrop i mieszamy. Podajemy z ulubionymi dodatkami. Smacznego :)
morele pod każdą postacią są świetne!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dobrze Ci poszło na ślubie ;)
OdpowiedzUsuńA gryczanka wygląda przepysznie! Na początku myślałam, że pieczona :P mniam, domowa tahini!
Musiała smakować bardzo świeżo, kokos i morele - już wyobrażam sobie ten smak !
OdpowiedzUsuńSuper, że dałaś wczoraj czadu, oby tak dalej ;)
Świetne smaki! A co do ślubów, to akurat sezon, więc na pewno ci się coś trafi ;)
OdpowiedzUsuńpolarois.blogspot.com
mniaaaaam <3
OdpowiedzUsuńMorele? Mimo, że wcinam je na okrągło, aż mi ślinka cieknie na widok Twojej gryczanki. :)
OdpowiedzUsuńFajna ta Twoja pasja i fajnie Ci to wychodzi. Bardzo lubię zdjęcia na drugim blogu oglądać.
Super! Nie mogę się doczekać aż zdradzisz coś więcej :)
OdpowiedzUsuńMniam, pyszności! :)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :D
OdpowiedzUsuńhttp://lifeofangiee.blogspot.com/
Morela i kokos to idealny duet :D
OdpowiedzUsuńNa pewno jeszcze nie raz sfotografujesz jakieś wesele :)
Nigdy takiego smaku nie widziałam, ale wydaje się być idealna!
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać, aż się pochwalisz efektami ;)
ja sama poluję na nowy obiektyw, a Ciebie podziwiam za to jak rozwijasz się w tym kierunku, brawo! :*
OdpowiedzUsuńta gryczanka jest cudowna <3
fantastycznie, że możesz realizować swoje pasje, to najważniejsze w życiu :)
OdpowiedzUsuńpodzielisz sie przepisem, skoro była taka pyszna? :D bo jakoś u mnie dawno gryczanej nie było i teraz mam ochotę :D
Muszę w końcu jej spróbować, bo tą dzisiejszą takiej mi ochoty narobiłaś :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wszystko się udało i przede wszystkim podobało się Tobie :)
jesteś następną osobą dziś, u której to morele grają pierwsze skrzypce, wywołując ślinotokową melodię.. :)
OdpowiedzUsuńjestem ogromnie ciekawa efektów pracy! podziel się nimi koniecznie!!
Ale się rozwijasz! Super :D
OdpowiedzUsuńA gryczanka z mąką kokosową to najlepsza jaką robiłam ;]
Patrząc na te zdjęcia właśnie dostałam ślinotoku :)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie zabrać się za surową gryczankę!
OdpowiedzUsuńNo to szukaj propozycji i obiektyw będzie ;) Cieszę się, że wszystko poszło dobrze ♥
http://poranny-talerz.blogspot.com/
Smacznie :))
OdpowiedzUsuńOooo takiej nie robiłam! Ile dodałaś mąki?
OdpowiedzUsuńKonsystencja IDEALNA!
Sama wynajęłabym (albo przekupiła ciastem, your choice) cię do zdjęć , ale za daleko mieszkam ;(
Wygląda obłędnie, ślinka cieknie... :) Trzymam kciuki za rozwój i kolejne szanse, jeśli chodzi o fotografię - wspaniała pasja.
OdpowiedzUsuń