~kokosowe* ciasto z fasoli podane z kremem o smaku gorzkiej czekolady z kawałkami kakao~
*z mąką kokosową
Wczoraj było brownie, dziś czas na...blondie(?) :) Ciasto idealne dla wszystkich miłośników kokosu ♥ Ten krem czekoladowy znalazłam jakiś czas temu w Lidlu i jest bardzo smaczny! Zwłaszcza małe kawałki kakao które fajnie chrupią podczas jedzenia! :)
U Was też wczoraj była taka tragiczna pogoda? Dosłownie 4 pory roku w ciągu godziny! I to nie raz, ale kilka razy w ciagu dnia. Deszcz, śnieg, grad, słońce... Strach było wyjść z domu, bo nie wiadomo na co trafi...Coś za bardzo ten kwiecień przeplata :P
PRZEPIS /1 porcja/
~200g ugotowanej białej fasoli (może być z puszki)
~jajko
~30g mąki kokosowej
~łyżka soku z cytryny
~1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
~1/4 szklanki mleka kokosowego lub jogurtu naturalnego
~cukier/stevia wg. smaku
~1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
Fasolę i jajko miksujemy, dodajemy mąkę, sodę, sok z cytryny, sodę, cukier/stevie, ekstrakt i mieszamy. Następnie w miare potrzeb dodajemy mleko/jogurt regulując konsystencję ciasta. Przekładamy je do foremki, wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180*C i pieczemy ok. 40 minut (do suchego patyczka). Smacznego! :)
Jaki jest Wasz smak dzieciństwa?
Jednym z wielu moich są właśnie te tradycyjne kruche ciasteczka!
Zapraszam po przepis na nie - KLIK
Jutro sięgam po fasolę! Nie wiem jeszcze co z niej przygotuje, ale na pewno u mnie zagości :D
OdpowiedzUsuńPycha!
Wygląda smacznie ;-)
OdpowiedzUsuńA mnie pogoda wczoraj pozytywnie zaskoczyła, ciut za zimno, ale nie spadła ani kropla deszczu i świeciło słońce :)
OdpowiedzUsuńKokosowe z fasoli to jedno z niewielu jakie jadłam ze strączków i byłam zakochana, muszę powtórzyć :)
Tak, u mnie pogoda wczoraj też płatała figla, a jak na złość musiałam spędzić prawie cały dzień poza domem.
OdpowiedzUsuńNie ma bata! Otwieram puszkę fasoli w tym tygodniu! :)
Fasola i kokos- ten duet potrafi zdziałać cuda!
OdpowiedzUsuńjadłabym od razu jeszcze ciepłe!
OdpowiedzUsuńhahha, no i znowu fasola u nas :D
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować wersję bez kakao.
Ale szalejesz z tymi fasolowymi wypiekami :D
OdpowiedzUsuńBlondie to fajna nazwa! :P Zrobiłam dziś na śniadanie awokado w cieście, inspirując się twoim, wyszło pyszne ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wypieki z dodatkiem mąki kokosowej:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystkie wypieki z fasoli! od ciasto, po muffinki a nawet chleb! w surówkach ,sałatkach!
OdpowiedzUsuńps. a co to za krem dokładnie ?
Jestem daleko w tyle z fasolowymi wypiekami! Muszę spróbować w obydwóch wydaniach!
OdpowiedzUsuńTen krem brzmi ciekawie. Nie widziałam takiego, ale kawałki kako brzmią kusząco ;)
OdpowiedzUsuńto ciacho musi być przepyszne!
OdpowiedzUsuńKokos <3 i wiadomo, że miałaś udany poranek :D
OdpowiedzUsuńjakie wymiary ma ta twoja foremka?
OdpowiedzUsuń12x12cm
UsuńU mnie też był taki misz-masz pogodowy - katastrofa...
OdpowiedzUsuńCuda z fasoli wszędzie :D
Kokosowe musiało być wyśmienite! :)
OdpowiedzUsuńMój smak dzieciństwa, to np. chleb ze śmietaną i z cukrem, jedzony na podwórku. ;D