poniedziałek, 13 kwietnia 2015

.938. z czego można zrobić tartę? z ciecierzycy!

~kokosowe tarteletki z ciecierzycy z kokosowym tofu i malinami~




Kilka dni temu na jakimś blogu zobaczyłam pomysł na tartę na spodzie z ciecierzycy (albo to była fasola - nie pamiętam!). Musiałam tego spróbować! Dzisiaj dzielę się z Wami moim przepisem i szczerze polecam spróbowanie tych mini-tart bo są przepyszne! Nikt nie zgadłby, że spód jest wykonany z warzywa :)
Wczoraj prawie godzina na rolkach ♥ Dzisiaj nie mam szkoły, ale raczej nie będę miała czasu żeby pojeździć - zaraz idę do lekarza (btw. jak wygląda wizyta u neurologa? mam się bać? :D), potem od razu lecę na chwilę do szkoły na spotkanie dot. konkursu kulinarnego do którego udało mi się zakwalifikować (jutro coś o tym napiszę :)), a potem nauka :(

PRZEPIS /1 porcja/
~120g ugotowanej ciecierzycy (może być z puszki)
~białko (w wersji wegańskiej można użyć "jajka z siemienia")
~lekko czubata łyżka mąki kokosowej
~łyżka soku z cytryny
~cukier/stevia do smaku

Ciecierzycę, białko (lub "jajko z siemienia") i sok z cytryny miksujemy na gładką masę. Dodajemy mąkę kokosową, cukier/stevię i mieszamy. Masa powinna być na tyle gęsta żeby dało się nią wylepić foremki - jeśli jest za rzadka należy dodać mąki, jeśli za gęsta - kilka łyżek mleka sojowego. Masą wylepiamy foremki na tarteletki (użyłam silikonowych i takie będą najlepsze, jeśli używacie innych należy je posmarować tłuszczem), wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180*C i pieczemy 20 minut.

~100g tofu naturalnego
~50g mleka sojowego
~15g odżywki białkowej o smaku kokosowym (w wersji wegańskiej - 10g mąki kokosowej lub 20g wiórków kokosowych)
~2-3 łyżki soku z cytryny
~cukier/stevia do smaku
~ok. 60-100g malin (mrożonych nie rozmrażamy)

Tofu rozgniatamy widelcem, dodajemy mleko, sok z cytryny i miksujemy. Dodajemy pozostałe składniki (oprócz malin) i mieszamy. Na upieczone spody tarteletek wykładamy masę, wtykamy w nią maliny i wstawiamy z powrotem do piekarnika. Pieczemy jeszcze ok. 25-30 minut. Zostawiamy je noc w piekarniku (masa z tofu musi zastygnąć, poza tym najlepiej smakują po wystygnięciu :)). Smacznego!

Przy okazji zapraszam na kolejny wegański pasztet!
Tym razem w wersji mini - upieczony w foremkach na muffiny :)
Wykonany z białej fasoli, z dodatkiem suszonej żurawiny,
Był przepyszny! (kliknij na zdjęcie poniżej)

22 komentarze:

  1. te tartaletki wyglądają lepiej niż z niejednej cukierni! i zyskują jeszcze bardziej, bo są zdroooowe:D wsuwałabym je codziennie bez wyrzutów, przepis zapisuję!
    gratulacje:* i powodzenia u lekarza;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciasta z fasoli, tarta z ciecierzycy, już nic mnir nir zdziwi :D u neurologa stuknie Ci młotkiem w kolano, sprawdzi równowagę, coś takiego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O mamo. Tyle tu dzisiaj pyszności. Porywam jedną tartaletkę i jeden pasztecik-muffinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne są! zrobię je koniecznie w wersji wegańskiej - już wyobrażam sobie jak muszą cudownie smakować :)
    i gratulacje co do konkursu, będę mocno kciuki trzymać! ;)
    udanego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyglądają mistrzowsko! Akurat gotuję gar ciecierzycy, jak dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale ładne to ostatnie zdjęcie babeczek :] A pomysł na strączka niecodzienny :)
    Spokojnie, trepanacji czaszki raczej nikt Ci nie zrobi ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. Mini tartaletki, mini pasztet - rozszalalas sie z weekendowymi wypiekami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie fajne te mini tarty:) Lądują w zakładkach! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba w końcu znalazłam sposób na ciecierzycę, która od jakiegoś czasu czeka na jakieś spożytkowanie :).
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jesteś niesamowita! pysznie tu u ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciecierzyca, kokos, maliny! Trzy razy na tak! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Zakochałam się! To wygląda tak uroczo i pysznie, że aż mi ślinka cieknie ^^

    OdpowiedzUsuń
  13. Genialny przepis, zapisuję!:D

    OdpowiedzUsuń
  14. Tarty idealna, kokos kocham pod każdą postacią, a w zdrowej wersji to niebo! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeżeli wyglądają tak samo genialnie jak wyglądają, to muszę je koniecznie zrobić :D
    aa, to do lekarza to coś poważniejszego? bo neurolog to jednak nie rodzinny :P

    OdpowiedzUsuń
  16. kocham tartaletki z całego serca, a te są jeszcze zdrowe, super!
    zapraszam na instagrama dla foodies :) https://instagram.com/natkaczo/

    OdpowiedzUsuń
  17. takie śniadanie to ja rozumiem, tarty O.O
    a ten pasztet porywam, z żurawiną jeszcze nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pięknie wyglądają te tartaletki! I paszteciki też są cudne! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim.
Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)