~kasza owsiana (niełamana) z bananem (pół w środku) i gorzką czekoladą 70% terravita~
Dzisiaj dłuuuugi dzień mnie czeka...Od razu po lekcjach jadę do Lublina na rezonans :o Kurcze, boje się, bo nigdy nie doświadczyłam czegoś takiego i nie wiem czego się spodziewać, mam jedynie nadzieję, że to będzie badanie bez "kontrastu" czyli bez wstrzykiwania tej substancji w moje żyły :o :D Bo inaczej chyba ucieknę :D Mam też nadzieję, że dzięki temu rezonansowi wyjaśni się, czy coś z moim kolanem jest nie tak...
Oby wszystko było dobrze :*
OdpowiedzUsuńja nie lubie igieł, bo słabo mi się robi więc życzę żeby nie musieli ci nic wstrzykiwać
OdpowiedzUsuńKontrast nie jest az taki zly, ze spokoejm :*
OdpowiedzUsuńMiałam robiony rezonans z kontrastem i muszę mieć robiony co jakiś czas. Nie bój się - to nic nie boli :)Wystarczy tylko grzecznie leżeć i się nie ruszać ;)
OdpowiedzUsuńbanan i czekolada- lepiej być nie może :)
OdpowiedzUsuńoj, ja bym się bała rezonansu, ale bądź dzielna ;)
Niestety do igieł już się przyzwyczaiłem :( A owsianka pyszna!
OdpowiedzUsuńplatki-owsiane.blogspot.com
Wygląda apetycznie ;-)
OdpowiedzUsuńCudowne śniadanko! Aż mi ślinka cieknie :) A co do rezonansu, nie bój się, nie takie rzeczy :D
OdpowiedzUsuńZapraszam:
http://nackany-zeszycik.blogspot.com/
Rezonans to nic strasznego - nie boli ani trochę (ew. tyle co wkłucie igły, jeśli kontrast będzie potrzebny ;))
OdpowiedzUsuń