Wygląda genialnie! Kawa, czekolada i maliny w jednym śniadaniu - coś zdecydowanie dla mnie :) Z agarem nie miałam jeszcze do czynienia, ale jeśli można z niego coś takiego wyczarować, to chyba muszę się w niego zaopatrzyć.
Tobie się rozlewało, ja jak zrobiłam 'agaretkę' to nożem jej się nie dało kroić ;P Bardzo ładnie wygląda :] Miałam w końcu upiec/ ugotować jogurt, ale zwyczajnie boję się, ze się nie najem :P
250g jogurtu sojowego (przepis na domowy jest na drugim blogu) 2 plaskie łyżeczki agaru 70ml wody kawa, coś do posłodzenia
Jogurt posłodzić i wymieszać z kawą. Wodę wlać do rondelka, dodać agar, wymieszać aż się rozpuści po czym zagotować, gdy całośc będzie gęsta dodać agar do jogurtu (można trochę jogurtu najpierw dodać do rondelka z agarem a potem wlać do reszty jogurtu) ciągle mieszając. Dokładnie połączyć z jogurtem. Miseczkę wyłożyć folią spożywczą i przełożyć do niej mase. Schłodzić przez noc (lub kilka godzin).
Dziękuję za odwiedziny i komentarz :) Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim. Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)
ale pysznie wygląda ;)))
OdpowiedzUsuńŚwietny! :)
OdpowiedzUsuńw takim razie błagam o przepis, o proporcje! :D bo ja ciągle z agarem walczę :D ...
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to tylko u mnie, ale pierwsze zdjęcie trochę zjechało Ci na boczny pasek
OdpowiedzUsuńFaktycznie, dzięki :D
Usuń(chciałam żeby wszyscy mogli policzyć ziarna kakao - if you know what i mean hahah)
Wygląda genialnie!
OdpowiedzUsuńKawa, czekolada i maliny w jednym śniadaniu - coś zdecydowanie dla mnie :)
Z agarem nie miałam jeszcze do czynienia, ale jeśli można z niego coś takiego wyczarować, to chyba muszę się w niego zaopatrzyć.
i wyszło Ci to niesamowicie smacznie! pięknie wygląda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (tyle wykrzykników świadczy o poważnym opadnięciu szczęki:D)
OdpowiedzUsuńNawet sernik bez sera mnie kupuje totalnie. Moja miłość do nich jest niezrównana :D
OdpowiedzUsuńi wyszło Ci to świetnie! sama na początku z agarem miałam różne problemy, ale teraz już się udaje :) serniczek jest genialny!
OdpowiedzUsuńPo tytule zastanawiałam się : tofu ? A nie muszę chyba pisać, że wyszedł obłędny - niczym najlepszy restauracyjny deser :)
OdpowiedzUsuńJa tam lubię agar. Szybszy i prostszy niż żelatyna. A taki wege sernik to jak prawdziwy deser ;)
OdpowiedzUsuńnoo, wygląda imponująco! :)
OdpowiedzUsuńPuree malinowe, porywam Cię do siebie.
OdpowiedzUsuńHaha widzę, że u Ciebie też takie małe, udane początki z "zagęstnikami" :D Serniczki górą!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie porywam maliny z tego przepisu ,3
OdpowiedzUsuńbrak mi słów ;3
OdpowiedzUsuńJak apetycznie się prezentuje! *.* Najlepsze śniadanie jakie dzisiaj widziałam :)
OdpowiedzUsuńTobie się rozlewało, ja jak zrobiłam 'agaretkę' to nożem jej się nie dało kroić ;P
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda :] Miałam w końcu upiec/ ugotować jogurt, ale zwyczajnie boję się, ze się nie najem :P
A do tego bardzo apetycznie wyglądające coś! (:
OdpowiedzUsuńI to coś tak pysznie wyglądającego :D narobiłaś mi ochoty na sernik! :D
OdpowiedzUsuńJa właśnie też poluję na agar, bo mam ochotę z nim poeksperymentować :)
OdpowiedzUsuńCzy mogłabym prosić o przepis? :)
OdpowiedzUsuń250g jogurtu sojowego (przepis na domowy jest na drugim blogu)
Usuń2 plaskie łyżeczki agaru
70ml wody
kawa, coś do posłodzenia
Jogurt posłodzić i wymieszać z kawą. Wodę wlać do rondelka, dodać agar, wymieszać aż się rozpuści po czym zagotować, gdy całośc będzie gęsta dodać agar do jogurtu (można trochę jogurtu najpierw dodać do rondelka z agarem a potem wlać do reszty jogurtu) ciągle mieszając. Dokładnie połączyć z jogurtem. Miseczkę wyłożyć folią spożywczą i przełożyć do niej mase. Schłodzić przez noc (lub kilka godzin).
taki progres! :D i to bardzo smaczny :>
OdpowiedzUsuńNo wyszedł Ci idelanie <3 !
OdpowiedzUsuńtaki jogurtnik na zimno zrobiłaś :D co ma fajny kolor, a maliny i kakaowiec to też całkiem fajne połączenie ;]
OdpowiedzUsuńmmmm taki serniczek to świetny pomysł na idealny podwieczorek :)
OdpowiedzUsuń