~kasza manna z rozgniecionym bananem w słioczku po maśle orzechowym ; grzanki z masłem orzechowym i philadephią milka~
Postanowiłam zrobić mannę z połowy porcji z której zawsze robię, bo nigdy się nie mieści w słoiczku, a dzisiaj jak na złość zostało nawet troche miejsca >.<
Lecę do szkoły, jeszcze tylko dzisiejszy dzień i dwa dni wolnego :) Chociaż ja cały weekend spędzam nad książkami, więc o wolnym tu nie mogę mówić...
Te Twoje orzechowe śniadania to legenda :)
OdpowiedzUsuńprzeciez taka kasza to wcale nie jest duzo! :) dobrze, ze zjadlas jeszcze grzanki, potrzebujesz duzo energii na caly dzien w szkole! :)
OdpowiedzUsuńmasz tyle wysiłku umysłowego w szkole, że śniadanie musi dac porządnego kopa! takie na wielkośc jest idealne, gdzie Ty widzisz za duże:D
OdpowiedzUsuńbyle do ostatniej lekcji i weekend! mimo nauki odpocznij sobie trochę:*
E co to taka kaszka :) Ja bym sie samą kaszką nie najadła. z grzankami to juz pożywniejsze śniadanie, które powinno dawac kopa po nocy :D
OdpowiedzUsuńSą! Moje ulubione słodkości :)
OdpowiedzUsuńomomomom : ))
OdpowiedzUsuńBu. Ja dzisiaj nie pytać, jaki mam apetytxD
OdpowiedzUsuńIdę piec ciacho!:D
Pyszności *-* Jakie kupujesz masło orzechowe ?
OdpowiedzUsuńJak zwykle pyszne grzanki, a ta manna też wygląda bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten serek<3
OdpowiedzUsuńwidzę ,że u ciebie też śniadanie w słoiczku po maśle ,trzeba nabyć nowe ;p
OdpowiedzUsuńkażdy z nas ma jakieś przyzwyczajenia i twoim jest chyba to ,ze zawsze dodajesz jeszcze pyszne kanapeczki ;p
juz odpisałam ;D
OdpowiedzUsuńNie próbowałam jeszcze tej philadelphi, a fajnie się zapowiada. Pyszne śniadanie :D
OdpowiedzUsuńE tak.. grzaneczki to już taka tradycja u ciebi ;p
OdpowiedzUsuńMój weekend zapowiada się tak samo. Trzymaj się :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę śniadanka !
Te grzanki to znak rozpoznawczy Twoich śniadań. Nie wyobrażam sobie, żeby miało ich tu zabraknąć ;). Pycha!
OdpowiedzUsuńWszystko co w słoiczku jest pyszne :)
OdpowiedzUsuńmmm słoiczkowe pyszności :)
OdpowiedzUsuńTak, truskawki lekko chemiczne niestety. Ale kilka dni temu jadłam jagody w lesie zbierane wprost z krzaczka :)
OdpowiedzUsuńManna ze słoiczka aajjjjj miodzio!
Piona za weekend spedzony przed książkami . :D. Nie jadłam jeszcze manny z masłem orzechowym :)
OdpowiedzUsuń