~kakaowy placek na bazie puree z batata podany z masłem orzechowym~
Jak się cieszę, że to już koniec tego okropnego tygodnia...Było ciężko. A na pocieszenie - następny tydzień będzie jeszcze gorszy. Chodzi mi przede wszystkim o szkołę. W następnym tygodniu czeka mnie 5 (słownie: pięć!) kartkówek/sprawdzianów + jedna poprawa i prezentacja... Szczerze mówiąc nie daję już rady - psychicznie i fizycznie. Kilka dni temu coś mnie złamało i miałam ochotę płakać, bo po prostu to było dla mnie za dużo...Wracam do domu po dziewięciu lub ośmiu godzinach w szkole, nie zdążę nawet odpocząć czy zjeść, a już muszę odrobić lekcje i przygotować się na następny dzień! Przez to wszystko po prostu tracę motywację do nauki i odechciewa mi się wszystkiego, dosłownie. Mam ochotę położyć się na podłodze i gapić w sufit. Wybaczcie te żale, ale gdzieś musiałam się wypisać i dać upust emocjom... Zaraz idę na praktyki, gdy wrócę może chwilę odpocznę, ale i tak weekendu nie będę mieć, bo nauka czeka -.- Oby jakoś przebrnąć przez nadchodzący tydzień...
Wierzę, że dasz radę! Jesteś wspaniałą i zdolną osobą, dla tego wszystko Ci się uda. Doskonale Cię rozumiem, bo sama płaczę z przytłoczenia obowiązków oraz wykończenia psychicznego i fizycznego, a jedyne na co mam ochotę to zakopać się pod kołdrę i udawać, że mnie nie ma... Wysyłam Ci ''internetowego przytulasa i buziaka'' i mocno trzymam kciuki :* :)
OdpowiedzUsuńŚniadanko bardzo ciekawe- batat omlet, tego jeszcze nie było ;)
z ziemniaka? wow :)
OdpowiedzUsuńps. Zapraszam na konkurs :)
Rozwiązaniem jest też po prostu trochę odpuścić :] Skupić się na 3 z 5 ważnych, a jak raz dostaniesz gorszą ocenę to nie będzie wielką ujmą skoro i tak świetnie sobie w szkole radzisz. Głowa do góry :)
OdpowiedzUsuńA ten omlet z masłem wygląda... aż brak słów :D
Po przeczytaniu tytulu, podczas ladowania postu w glowie mialam 1 pytanie: "batat czy placki ziemniaczane?". Nie zawiodlam sie ;) no i sluszna porcja masla orzechowego!
OdpowiedzUsuńhm, wiesz ja w takim trybie jestem od... wrzesnia. I wiesz- to po prostu trzrba przetrwac. Moze niech motywuje cie fakt, ze ten poswiecony czas to inwestycja w przyszlosc. Ja tam nawet uczyc sie polubilam- co to w koncu za wielka kara, siedziec i czytac? a gdy znajdziesz nieco luzu- umow sie ze znajoma, i caly wieczor robcie cos.. fajnego!
Smacznie! :) Nie martw się wszystko będzie dobrze. :)
OdpowiedzUsuńbatat, masło orzechowe... pyszności od rana!
OdpowiedzUsuńO takiej wersji nie widziałam <3
OdpowiedzUsuńMusiał być pyszny !<3
Ja ubolewam, bo choroba zepsuła moje weekendowe plany. Ale niedługo święta i będziemy miały obie czas na relaks! ;)
OdpowiedzUsuńOmlet z batata bardzo mi smakował ;)
Czuję to samo odnośnie szkoły, więc doskonale cię rozumiem. Przyszły tydzień zapowiada mi się podobnie. Pozostaje tylko życzyć powodzenia! Trzymaj się! :*
OdpowiedzUsuńZnam twój ból. Teraz byłam 3 dni chora i w przyszłym tygodniu czeka mnie 7 sprawdzianów (gdyby nie choroba to czekało by mnie 5 czyli żadna różnica) + 2 próbne. I tak jestem w gimnazjum a czasem czuję jakbym była na studiach. Czekam tylko żeby napisać testy i już mieć spokój. Świetny blog i przepisy ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam batata w śniadaniach!
OdpowiedzUsuńStrasznie współczuję tej szkoły, ja coraz częściej sobie odpuszczam- mam już dosyć tego szalonego tempa i presji, często najchętniej przespałabym cały tydzień. Obyś jakoś przetrwała i znalazła chwilę na odpoczynek!
Ale musial być pyszny!
OdpowiedzUsuńNie dołuj się, niedługo Święta, wolne! :D
U mnie też ma miejsce kumulacja zmęczenia, ale bardziej z powodu treningów. 8 ich wyszło w tym tygodniu, a może dołożę jutro 9, ale lekki - bieg. Dziś sobie trochę odpuszczam i leniuchuję, w zasadzie powinnam posprzątać ale tak błogo mi się odpoczywa. Czasem należy nam się odpoczynek. Polecam zwolnić na chwilę, nawet jeśli masz natłok zadań, to może właśnie dzięki odpoczynkowi nabierzesz energii a praca stanie się efektywniejsza. Trzymaj się :)
OdpowiedzUsuńPS. Jak przeczytałam omlet z ziemniaka to oczy wyszły mi z orbit, pozytywnie zaskoczona jestem, pierwszy raz się spotykam i zapisuję w głowie. Będę musiała spróbować w najbliższej przyszłości.
Muszę, ale to muszę dorwać bataty i zrobić takie cudo :)
OdpowiedzUsuńRozumiem Cie! Ja mam podobnie. Czasami becze bo po prstu wkurza mnie nie fakt ze jest matura itp ale ze na nic nie mam czasu. Dobrze ze narazie mi przeszlo.
OdpowiedzUsuńwiesz jak dobrze Cię rozumiem, teraz aktualnie mam praktyki(jeszcze tydzień), a jak wróce czeka mnie 7 sprawdzianów w jendym tygodniu, nie wiem jak tu przeżyję, zamierzam już od poniedziałku się uczyć :( chcęę wakacjeee!
OdpowiedzUsuńten omlet z batata mnie zaciekawił *.*
Co się dzieje w tych szkołach, ja dwa lata temu kiedy byłam w liceum miałam luz. co prawda sama specjalnie sie nie przykładałam, ale dobre oceny wpadały. Może to ta nowa podstawa?
OdpowiedzUsuńNa widok tego omleta rozpływam się niczym to masełko <3.
OdpowiedzUsuńkocham batata z kakao! a co dopiero z masłem orzechowym :D
OdpowiedzUsuńrozumiem cię, bo u mnie jest podobnie, naprawdę... niestety, tak wygląda rzeczywistość w polskich szkołach, ale pamiętaj, że nie w wszystkim trzeba być najlepszym i czasem warto dać sobie trochę luzu - nie łatwo to przychodzi, ale myśląc o zdrowiu chyba lepiej wybrać tę drgoę niż się zamęczać, dasz radę! :*
Wierzę, że poradzisz sobie ze wszystkim! Takie stany są okropne, rozumiem Cię, ale później zawsze przychodzi coś miłego. Tego Ci życzę, abyś wytrwała i odkryła coś Ciebie uszczęśliwiającego! ;)
OdpowiedzUsuńGenialny omlet, jaki puchaty ^^
OdpowiedzUsuńAa, ile masz przedmiotów? Ja generalnie w tym roku nie narzekam na ilość nauki, bo jest dla mnie jej nie za dużo, nie za mało xd generalnie w sumie muszę się uczyć tylko do rozszerzeń, a ogółem mam 9 przedmiotów(wliczają gw i wf itp. xd) mam nadzieje, że jednak znajdziesz choć chwilę by odpocząć ;)
wiem że to cięzki czas, ja sama tak mam, ale kazdy tak ma. to trzeba przezyc, to sie skonczy, a potem bedziesz mega wdzieczna i zadowolona :)
OdpowiedzUsuńzapraszam: http://iluminatium-mundi.blogspot.com/