~razowy omlet biszkoptowy z domowym dżemem śliwkowo-gruszkowym z płatkami migdałów~
Dżem dostałam od Karoliny i jest pyszny! :)
Od jutra znów zaczyna się codzienna rutyna - pracapracapraca... Pociesza mnie jedynie fakt, że już połowa za mną. A w połowie drogi nie wypada się poddać. Tradycyjnie - do zobaczenia w sobotę :)
Wygląda genialnie. Nie rozpada Ci się przy smażeniu, jeśli użyjesz mąki razowej?
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu jest cały, więc zgaduję, że się nie rozpada :D
UsuńPowodzenia! :)
OdpowiedzUsuńFajny blog, piszesz bardzo ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nutkaciszy.blogspot.com
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
Ale pysznie! *.* Chcę takiego! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakował CI dżem :D Trzeba będzie się zmówić na kolejną wymianę konfitur!
OdpowiedzUsuńDawno takiego nie jadłam <3
OdpowiedzUsuńApetycznie wygląda, i tak pewnie smakował :)
OdpowiedzUsuńDomowe dżemy są boskie! Ten ma bardzo duże kawałki owoców - pycha! :)
OdpowiedzUsuńtakiego omletu jeszcze nie jadłam, ale za to robione domowe dżemy są najlepsze!
OdpowiedzUsuńMniam omlecik *.* i to jeszcze dżemik domowy .... BAJKA <3
OdpowiedzUsuńTaki maminy ten omlet <3
OdpowiedzUsuń