wiem co znaczy ból po aparacie... sama jeść wtedy nei mogłam, ale ten pudding wygląda przepysznie i nawet ból nie straszny ! ;) a jeszcze milka z nutella, mmm.
Mniam rozpuszcozna philadelphia <333 Bieedna :* :< Mnieczasem tak bolało że okładałam lodem, ale nie martw się przyzwyczaisz się i potem po kontrolach jeszcze będzie lekko bolało ale tak to spoko :)
Puddingi kocham, odkąd spróbowałam go niedawno po raz pierwszy. Jakoś to wytrzymasz, później będziesz miała piękne zęby :) Sama najchętniej założyłabym aparat, ale przyznam szczerze, że się boję.
Dziękuję za odwiedziny i komentarz :) Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim. Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)
Współczuje bólu zębów, pamiętam jak moja przyjaciółka się z tym męczyła. Przynajmniej najesz się za wszystkie czasy przepysznych puddingów ;).
OdpowiedzUsuńAle apetycznie wygląda ten pudding. :) Co do aparatu, moja znajoma tydzień cierpiała, ale potem już niby ma być lepiej. Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńMam tak samo.. po wizytach u ortodonty.; (
OdpowiedzUsuńWtedy wszystko miksuje.xd
wiem co znaczy ból po aparacie... sama jeść wtedy nei mogłam, ale ten pudding wygląda przepysznie i nawet ból nie straszny ! ;) a jeszcze milka z nutella, mmm.
OdpowiedzUsuńbiedna teraz jesteś:< ale za to możesz się raczyc takimi puddingami i jogurtami, może to nie czekolada czy kanapki z masełkiem, ale też dobre!:D
OdpowiedzUsuńPrawdziwe delicje :D
OdpowiedzUsuńJak słodko! Puddingowa pyszność :)
OdpowiedzUsuńmimo wszystko śniadanko boskie;) i 3maj się dzielnie kochana;*
OdpowiedzUsuńpudding *.* o smaku kiwi musi być świetny!:)
OdpowiedzUsuńaj, współczuję bólu zębów! :(
Współczuję cierpienia, no ale właśnie się zdziwiłam "gdzie te twoje grzanki?!", ale śniadanie i tak pycha!!
OdpowiedzUsuńPo prostu mniam !
OdpowiedzUsuńO kochanaaa , jak dobrze że nie jestem z tymi aparatami sama!!! :) Masz bezligaturowy czy ten z gumkami?
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą milkową philadelphie. Jest świetna !
OdpowiedzUsuńale super podane!
OdpowiedzUsuńZe śniadaniem sobie poradziłaś wspaniale to na resztę dnia też coś wymyślisz ;).
OdpowiedzUsuńpudding prezentuję się świetnie ,sama bym taki zjadła ,pycha !
OdpowiedzUsuńoj biedna jesteś !
OdpowiedzUsuńśniadanie pyszne,mam nadzieje że poprawiło troszke humor :)
Mniam rozpuszcozna philadelphia <333
OdpowiedzUsuńBieedna :* :< Mnieczasem tak bolało że okładałam lodem, ale nie martw się przyzwyczaisz się i potem po kontrolach jeszcze będzie lekko bolało ale tak to spoko :)
rozpływająca się czekolada na przepysznym puddingu *_* niebo w gębie!
OdpowiedzUsuńWspółczuję,ale dasz radę ;) Jest tyle fajnych przepisów na różnego rodzaju "papki",że z pewnością znajdziesz coś dla siebie ;)
OdpowiedzUsuńPuddingi kocham, odkąd spróbowałam go niedawno po raz pierwszy. Jakoś to wytrzymasz, później będziesz miała piękne zęby :) Sama najchętniej założyłabym aparat, ale przyznam szczerze, że się boję.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta polewa :)
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że już nie mam aparatu. 5 lat ponad się z nim męczyłam...
Czekoladę mogę pomóc Ci zjeść, haha :) Trzymaj się bidulko :*
OdpowiedzUsuńpycha to coś z polewą czeko.
OdpowiedzUsuńa danio light nie lubię- bleah.
Łączę się w bólu, jako że mnie wyrwano szóstkę ;). Ale taki pudding to bym zjadła :)).
OdpowiedzUsuń