Czyli po prostu ugotowane na mleku migdałowym płatki jaglane wymieszane później z pastą z czarnej jagody i masło z nerkowców na wierzchu ♥ Myślałam, że bardziej się rozpuści, ale nie było tak źle :D
Dziękuję za odwiedziny i komentarz :) Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim. Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)
A myślałam, że to jaglanka buraczkowa :) Płatki z pastą z czarnej jagody musiały smakować cudownie ;)
OdpowiedzUsuńBuraczkowa, mmm :) Muszę taką też zrobić...
Usuńkoniecznie się zaopatrzę w takie masło :D
OdpowiedzUsuńplatki-owsiane.blogspot.com
Uwielbiam je, na pewno Ci też posmakuje :)
UsuńAch ten kolorek! Zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńJagodowy kolorek :)
UsuńSmacznie! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńChyba zrobię sobie taką pastę z czarnej jagody, a potem takie pyszne śniadanie jak ty :3
OdpowiedzUsuńPolecam <3
Usuńmmm, masło z nerkowców <3
OdpowiedzUsuńCudne jest <3
Usuńjagody <3
OdpowiedzUsuńJuż niedługo będą świeże leśne jagody <3
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAle mi zrobiłaś smaka na jagody 😉
OdpowiedzUsuńJa już chcę świeże !!
http://emkaablog.blogspot.com