Po raz pierwszy jadłam tę kaszę. Wrażenia? Jak najbardziej pozytywne! W smaku i strukturze przypomniała mi nieco pęczak :D W połączeniu z tymi dodatkami - pychaaa ♥
Ej, to ja chcę się u Ciebie stołować, jak już będziesz w Ugotowanych! :D A cechy charakteru wymieniłaś całkiem piękne. A, i też zawsze mam przy sobie telefon. Kasza bulgur i ten krem - uwielbiam! Żałuję, że już mi się skończył.
Dziękuję za odwiedziny i komentarz :) Drogi Anonimie, miło byłoby mi poznać Twoje imię, lub chociaż pseudonim. Wszystkie komentarze są moderowane - te, które uznam, za obrażające mnie lub inne osoby / bezsensowne itp. po prostu nie będą akceptowane :)
Uwielbiam bulgur! Muszę kupić, bo się skończyła. Pyszne dodatki, a ten krem wygląda wspaniale *.*
OdpowiedzUsuńciekawe te stronki z tym kremem karmelowym i kaszą ;) może skuszę się coś kupic :p
OdpowiedzUsuńśniadanie wygląda jak owsianka, a jednak to kasza! :p pysznie
Ej, to ja chcę się u Ciebie stołować, jak już będziesz w Ugotowanych! :D
OdpowiedzUsuńA cechy charakteru wymieniłaś całkiem piękne. A, i też zawsze mam przy sobie telefon.
Kasza bulgur i ten krem - uwielbiam! Żałuję, że już mi się skończył.
mozesz powiedziec jak ja przyrzadzasz? :)
OdpowiedzUsuńKurcze, w LB to jakbym czytała o sobie :D A bulgur i mnie bardzo przypadł do gustu!
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie słowem pomocność...
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie ma takiego rzeczownika?
No fakt, nie ma.
Jest 'pożyteczność', ale to już synonim drugiego rzędu^:)
teraz nie zostaje Ci nic innego, tylko się zgłosić go ugotowanych. pomysł już masz ;)
OdpowiedzUsuńCzaje sie na bulgur niemozliwie często! W moim zapyzialym mieście na pewno go nie kupię, ale jak tylko bede w większym miescie wznawi poszukiwania:D;)
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować tej kaszy ;)
OdpowiedzUsuńciekawe czy u mnie dostałabym tę kaszę :D
OdpowiedzUsuńbulgur.. nie jadłam :( Ale widziałam już na innych blogach, może sama się skusze jak znajdę jakąś? :)
OdpowiedzUsuńJestem strasznie ciekawa jak smakuje ta kasza. Pysznie podana !
OdpowiedzUsuńBulgur to zdecydowanie jedna z lepszych kasz!
OdpowiedzUsuńA to dulce de leche baaardzo kusi :))
BO TAK! a no właśnie :D mi to wystarczy, zdecydowanie! :D
OdpowiedzUsuńtę kaszę mam w domu od jakiegoś czasu, ale ciągle odkładam jej spróbowanie, sama nie wiem dlaczego :D
Ten Twój deser bym zjadła bez wahania :)
OdpowiedzUsuńI krem chimbolte, uwielbiam go *.*
Ten krem *.*
OdpowiedzUsuńDobry ? :)
chciałabym być z tobą w Ugotowanych *-* zresztą znając moje smaki, wybrałabym bardzo podobne dania :)
OdpowiedzUsuńtą kaszę mam nadzieję za niedługo wypróbować ;)
chciałabym zjeść taką kolację w Ugotowanych przygotowaną przez Ciebie, brzmi fenomenalnie :)
OdpowiedzUsuńten krem tak kusiii! i sama kasza również :D
OdpowiedzUsuńpokochałam bulgur! w towarzystwie takich dodatków na pewno podbiłby moje kubki smakowe :)
OdpowiedzUsuńWpadam do ciebie na Ugotowanych, co ty na to? ;d
OdpowiedzUsuńTak myślałam, że smakuje podobnie jak pęczak :) Śniadanie bardzo smaczne :)
OdpowiedzUsuńJak wypatrzę gdzieś tę kaszę to kupię i spróbuję, bo ostatnio wiele pozytywnych opinii słyszałam ;]
OdpowiedzUsuńMyśle ,że chyba bym go polubiła:)
OdpowiedzUsuńzaczytałam się w Twoich odpowiedziach, chyba pierwszy raz zainteresował mnie liebster ;) no i bulgur, mniam! <3
OdpowiedzUsuń